To jedno z moich ulubionych i popisowych ciast. Trochę odeszłam od oryginalnego przepisu, w którym ciasto było z czekoladą. Robię ten tort na ciemnym biszkopcie, który jest lekki i puszysty. Do tego bita śmietana, nie za słodka, wiśnie i odrobina rumu.
Po kolei.
Składniki na biszkopt - właściwie na 2 biszkopty w tortownicy 24cm, z których jeden kroimy na dwa blaty. Piekąc dwa biszkopty mam większą pewność, że wyjdą, gdyż do tej pory nie udało mi się upiec biszkoptu, który nie opadnie i będzie na tyle wysoki, aby przeciąć go na 3 części.
W biszkopcie trzymam się starej zasady mojej babci: ile łyżek mąki, tyle łyżek cukry i tyle sztuk jajek. Zatem
Składniki na ciasto:
- 9 jajek
- 7 łyżek mąki pszennej
- 1 czubata łyżka mąki ziemniaczanej
- 1 czubata łyżka ciemnego kakao
- 9 płaskich łyżek cukru
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
Pierwszy biszkopt 6 jajek + 5 łyżek mąki pszennej + płaska łyżka kakao + pół łyżki mąki ziemniaczanej + 6 łyżek cukru + łyżeczka proszku do pieczenia + szczypta soli. Ten większy kroimy po upieczeniu na 2 blaty.
Drugi biszkopt: 3 jajka + 2 łyżki mąki pszennej + pół łyżki kakao + pół łyżki mąki ziemniaczanej + 3 łyżki cukru + pół łyżeczki proszku + szczypta soli.
Masa śmietanowa:
- 2 kartoniki po 500ml schłodzonej śmietanki kremówki 36% UHT (można dać mniej, ale ja lubię, żeby to ciasto było okazałe, lubię, kiedy w masie śmietanowej zanurzone są wiśnie i jest po prostu dużo tej masy)
- 2 łyżki cukru pudru
- kilka kropli soku z cytryny
- 2 łyżeczki żelatyny
Poncz do nasączenia biszkoptów:
- 100 ml soku z wiśni
- 50 ml spirytusu lub rumu
Poza tym:
- wiśnie drylowane z kompotu lub wiśnie mrożone
- 1 tabliczka (100g) gorzkiej czekolady do dekoracji
Biszkopt robię w następujący sposób:
Najpirw ubijam białka ze szczyptą soli, potem dodaję po jednym żółtku, następnie po łyżce cukru i ubijam długo, aby masa była sztywna i puszysta. Mąkę przesiewam z proszkiem i kakao, mieszam delikatnie z masą jajeczną bez użycia miksera!
Duży biszkopt piecze się około 40 minut, mniejszy 30 minut w180 stopniach C.
Biszkopty najlepiej zrobić dzień wcześniej, kiedy wystygną i trochę wyschną lepiej wchłoną poncz.
Czas na masę śmietanową. Najpierw rozpuszczam żelatynę w kilku łyżkach gorącej wody, dokładnie mieszam i zostawiam, aby napęczniała i przestygła.
Do śmietany dodaję sok z cytryny i cukier puder, ubijam, nie za długo. Trzeba uważać i wyczuć moment, aby śmietana nie ubiła się na masło. Dodaję płynną żelatynę, chwilę ubijam, aby równomiernie rozprowadzić ją w masie.
No i składamy to cudo. Biszkopty po kolei zwilżam ponczem, rozkładam trochę śmietany, wbijam w to wiśnie, dokładam jeszcze trochę śmietany, wyrównuję i następny blat. Tort dokładnie i równo smaruję z góry i boków masą śmietanową, dekoruję na wierzchu śmietaną, wiśniami i gorzką czekoladą, boki obsypuję czekoladą. Tort trzeba schłodzić przez minimum 4 godziny, aby żelatyna zastygła. Żelatyna dodana do śmietany sprawia, że ta lepiej się trzyma i nie podchodzi wodą, tort nie robi się "ciapkowaty", tylko trzyma fason :-)
Polecam tym wielbicielom słodyczy, którzy jedzą je ze względu na smak, nie tylko słodkość, bo ten tort nie jest przesłodzony. Wiśnie są kwaskowate, w śmietanie są tylko 2 łyżki cukru. Mojej rodzinie taki właśnie pasuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz